poniedziałek, 13 września 2010

Studyjne :)

Od wczoraj jestem smarkacz i nic innego nie robię tylko ciągle smarkam... Chyba tego nie lubię.
Co gorsza, jutro zaczynam praktyki i pewnie pozarażam wszystkie dzieci i nie będę miała na kim uczyć się uczyć, o!

W sobotę miałam sesję z moją muzą Moniką, dziś spontanicznie z Madzią - moją koleżanką z liceum :)
W piątek miały być zdjęcia, ale już mnie gardło bolało, a miał być plener, więc odwołałam... Wczoraj za to wywiozłam rodziców za Wrocław i sama wracając specjalnie na zdjęcia zapomniałam kluczy, więc nie miałam dostępu do aparatu... I tez musiałam odkręcać... Moje nieogarnięcie coraz częściej skłania mnie ku pomysłowi zapisania się na jakieś kursy zarządzania czasem czy coś. Żeby tych kluczy było mało, to jeszcze samochód mi się zepsuł - jak widać nieszczęścia faktycznie chodzą parami...

Zdjęcia studyjne z Anią, o których pisałam poprzednio ;)

poniedziałek, 6 września 2010

Przygoda z trzema Aniami i Bartkiem :)

Najpierw aktualności - ostatnia sesja, która odbyła się w sobotę była trochę pokręcona :P
Zaległa sesja z Anią w końcu zaplanowana miała odbyć się na dworcu świebodzkim, bo potrzebowałam miejsca niezbyt zaludnionego ;) Ania załatwiła wizażystkę Anię, która przyjeżdżała aż z Opola, więc poprosiła o drugą modelkę, bo zawsze jej za mało malowania ;) I tak oto załatwiłam drugą modelkę i trzecią Anię :P
I tak powstał dream team sobotni ;)
Oczywiście pogoda miała być ładna, opady przelotne - więc gdy w trakcie malowania Ani (noodi) zaczął kropić deszcz, pomyślałam - zaraz przestanie. Ale nic z tego... Zdjęcia były robione trochę w deszczu, ale i tak wyszły piękne :) Po tej sesji Ania miała zaplanowaną następną, w tym samym miejscu, ale gdy ten drugi fotograf Bartek (www.photoflexor.maxmodels.pl) przyjechał i zobaczył deszcz, to stwierdził, że jadą do studia. Był tak miły, że zaprosił mnie tam również, co się dobrze złożyła, bo druga modelka Ania była podziębiona i już miałam wyrzuty sumienia, że w taką pogodę będzie musiała się wyginać przed tym obiektywem... Tak więć przez przypadek robiłam pierwszą sesję w studio. Oczywiście wszystkie światła ustawiał Bartek, bo ja to w ogóle nie wiem, co trzeba robić, ale efekty przeszły moje oczekiwania... Jeszcze nie obrobiłam wszystkich zdjęć z tej sesji, więc dziś wrzucam tylko te plenerowe z Anią :)

Dziękuję całej ekipie! :)